Słopnice dla Misji

SŁOPNICE DLA MISJI

Niecodzienny klimat, tłum gości i peruwiańskie rytmy dały się słyszeć podczas pierwszego festynu misyjnego zorganizowanego w ostatnią niedzielę w Słopnicach, z którego całkowity dochód zostanie przeznaczony na wsparcie placówki misyjnej Marco (położonej w Andach - 3500 m n.p.m.), gdzie duszpasterską posługę sprawuje ks. Bogdan Trzódek ze Słopnic.
Festyn rozpoczął się mszą św. odprawioną przez misjonarzy w Kościele parafialnym pw. Św. Andrzeja Apostoła.
Pierwsza część festynu rozpoczęła się kiedy na stadion „Sokoła” wbiegły dwie drużyny piłkarskie: misjonarzy oraz Urzędu Gminy. Szeregi misjonarzy zasilili księża pracujący w Południowej Ameryce: ks. Ryszard Zieliński, ks. Wiesław Mikulski, ks. Grzegorz Łukasik oraz ks. Grzegorz Kozak z warszawskiego Centrum Informacji Misyjnej. Tuż po gwizdku pierwszą piłkę odbił proboszcz tutejszej parafii Stanisław Krzywonos. Później akcja toczyła się niczym rozgrywki pucharowe UEFA. Wprawdzie sędzia nie wyciągał czerwonych kartek, ale walka była zacięta. Szczęście dopisało duchownym – 4:3 to finał niecodziennego meczu księży i urzędników.


Do akcji przyłączyły się też dzieciaki

Joszko z dziecmi
 

Kucyki - jedna z atrakcji festynu
 

Misjonarze są wśród nas..
 

Pamiątkowe zdjęcie


Pierwsza piłka należała do Ks
 

Po widowiskowym meczu wszyscy przenieśli się na plac przy Urzędzie Gminy gdzie rozpoczęła się druga część peruwiańskiego „INTI-RAYMI”.
Wszystkich powitał gorąco religijny zespół „Klimat” z ks. Sławomirem Guligiem na czele. W krąg zwyczajów, kultury i historii Peruwiańczyków i Pigmejów wprowadzili nas księża pracujący na misjach w Peru i RPA. Podczas trwania festynu można było zobaczyć wystawę fotografii ks. Bogdana oraz wystawę rekwizytów przywiezionych z Peru m. in.: pal Szamana służący do zaklinania deszczu, łódka z Totory, manty wykonane z wełny lam, tarantule a także motyle z samego serca Amazonki. Każdy mógł przymierzyć bogato zrobione Sombrero i wziąć do ręki węża – łudząco przypominającego pełzające gady z dżungli.
Największą uwagę przykuły przedmioty przeznaczone na aukcję. Pod młotek poszły: ponczo, manty, ushaty, kamizelka ks. Bogdana i rozeta ze skrzydeł tysiąca motyli. Największą cenę: 550 zł zapłacił nabywca srebrnego pawia.


Reprezentacja misjonarzy


Reprezentacja urzędników


Rozmowa na żywo z parafianami Ks

Słynne Plotkary wystawione do licytacji

W tlumie siła
 

Wystawa przedmiotów misyjnych
 
Zabawa trwała do późnych godzin nocnych
 

W czasie pomiędzy aukcją i występem „Małych Słopniczan”, uzyskano bezpośrednie połączenie telefoniczne z placówką misyjną w Marco. Wszyscy obecni mogli usłyszeć peruwiańskie pozdrowienia oraz piosenki i wiersze w wykonaniu dzieci z wioski w Andach. Trudno nie wymienić także innych atrakcji przygotowanych dla uczestników zabawy m.in. loteria z atrakcyjnymi nagrodami (rower, radiomagnetofon itp.) kucyki, zjeżdżalnie dla maluchów oraz atrakcyjny bufet z gorącą grochówką, kołaczami i faworkami.
Na zakończenie zabawy wystąpiła gwiazda festynu – Joszko Broda ze swoim dziecięcym zespołem „Dzieci z Brodą”. Wytrwali uczestniczyli także w zabawie tanecznej, która zakończyła się tuż po północy.